Odchodzą z Ruchu

Powoli zbliżamy się do rundy wiosennej i już teraz obserwujemy działania naszego klubu względem samej drużyny. Oczywiście mamy tu na myśl wszelkie transfery i zmiany w składzie żółto - czarnych.
Runda jesienna w naszym wykonaniu wypadła poniżej oczekiwań i nie ma co ukrywać - liczyliśmy na wiele więcej, szczególnie po poprzednim sezonie, bo zdobyliśmy wtedy drugie miejsce.

Pierwszy z nich Andrzej Piecuch, który żegna się drugi raz z Cidrami.
Z tego miejsca jako kibice chcielibyśmy podziękować Andrzejowi za godne reprezentowanie żółto – czarnych braw i przede wszystkim za zdobyte bramki w pamiętnym meczu barażowym z Polonią Bytom.
„Ten klub będę miał już na zawsze w sercu, a sentyment pozostanie. To samo tyczy się ludzi, których spotkałem w radzionkowskiej szatni. Byli fantastyczni i mimo, że klubowi brakuje dzisiaj „swojego” stałego miejsca, tworzyli atmosferę, której na pewno będzie mi brakować. Będzie mi też brakować otoczki wokół klubu. Na poziomie, na którym graliśmy, trudno spotkać takich kibiców, jakich mają „Żółto-Czarni” - powiedział Andrzej Piecuch w wywiedzie dla oficjalnej strony.


Drugim zawodnikiem, który opuszcza Cidry jest Rafał Kuliński.
Spędził on w naszym klubie tylko 1,5 roku, ale był zdecydowanie jednym z lepszych piłkarzy.
Jeśli chcemy walczyć o wyższe cele niż tyko piąta liga, jeśli chcemy się liczyć wśród najlepszych drużyn, to dla nas jest to jakieś nieporozumienie, by dopuścić do tego, że piłkarz z takimi umiejętnościami odchodzi do … Dramy Zbrosławice.
Ten transfer wywołał spore poruszenie wśród radzionkowskich kibiców i co najgorsze – do tej pory nikt z klubu oficjalnie się nie wypowiedział, dlaczego Kuliński opuścił Ruch.
Rafał dziękujemy i życzymy powodzenia w dalszej karierze !

Te zdjęcie mówi więcej, niż 1000 słów ...
Andrzej Piecuch w objęciach kibiców po zdobytej bramce w meczu rewanżowym z Polonią Bytom