Z Dąbrowy Górniczej przywozimy 1 pkt.
Dąbrowa Górnicza to kolejny przystanek na naszym kibicowskim rozkładzie jazdy.
Z czym kojarzy nam się ten kierunek ? Dla jednych z ostatnimi „przygodami” kościoła w tym mieście, dla innych znów z trudnym terenem i wiecznie brzydką pogodą. Poprzednie spotkania przegraliśmy z Unią, a boisko wyglądało przeważnie jak bagno.
Zachęcająca zapowiedź ? A czy my jeździmy dla wyników ? Oczywiście, że nie.
Z czym kojarzy nam się ten kierunek ? Dla jednych z ostatnimi „przygodami” kościoła w tym mieście, dla innych znów z trudnym terenem i wiecznie brzydką pogodą. Poprzednie spotkania przegraliśmy z Unią, a boisko wyglądało przeważnie jak bagno.
Zachęcająca zapowiedź ? A czy my jeździmy dla wyników ? Oczywiście, że nie.
Do Dąbrowy Górniczej wyruszyło 32 kibiców Ruchu Radzionków.
Na miejsce dojechaliśmy chwilę przed pierwszym gwizdkiem sędziego i od razu po wejściu na obiekt, skierowaliśmy się na „sektor gości”, który został odgrodzony od reszty taśmą.
Miejscowy klub przygotował całkiem pozytywny katering w postaci tradycyjnej, stadionowej kiełbas oraz piwa, którego nadal na naszym Orliku nie ma, a wielu kibiców chciało by się napić browarka np. w przerwie meczu.
Spotkanie z Unią na pewno trzeba zapisać w kalendarzu za sprawą naszych piłkarzy, którzy tym razem zremisowali 1:1.
Z bardzo dobrej strony pokazała się radzionkowska młodzież – To właśnie dzięki nim do Radzionkowa przyjechał jeden punkt.
Dodane: 2023-10-05