Pojedynek dwóch byłych Ekstraklasowiczów - Relacja z Wodzisławia

Tak się złożyło, że oba zagraliśmy w tej rundzie na wyjeździe – Najpierw był ROW, a w poprzednią sobotę po 15 latach znowu zawitaliśmy do Wodzisławia Śląskiego. Odra to klub, który w jakimś stopniu przypomina nasze Cidry, ponieważ mieli swoje pięć minut w Ekstraklasie, mieli pełne trybuny, no i sam Wodzisław nie należy do dużych miast.
Na przestrzeni tych wszystkich lat zarówno w Radzionkowie jak i w Wodzisławiu zmieniło się praktycznie wszystko i mogliśmy się przekonać o tym właśnie w minioną sobotę.
Z Radzionkowa wyruszyliśmy dużym autokarem i busem, co dało łącznie około 70 osób.
Już na starcie było wiadomo, że będzie to dosyć spontaniczny wyjazd, nie taki na zasadzie, że jedziemy, śpiewamy i wracamy.
Ledwo wyjechaliśmy z Radzionkowa, a już mieliśmy przymusowy postój na naszej dzielnicy Vitor i tam też miał się zakończyć nasz wyjazd do Wodzisławia, lecz na szczęście po kilkudziesięciu minutach ruszyliśmy w dalszą drogę.
Na miejscu bez większych problemów udało się wnieść wszystko, co mieliśmy ze sobą,
Sektor gości od lat ten sam, czyli stary i zaniedbany, ale klimatyczny jak i cały stadion Odry Wodzisław.
Kibice Odry swój młyn umiejscowili pod zadaszonym sektorem, bo przeciwległa trybuna jest zamknięta podobnie jak na naszym starym stadionie przy Narutowicza 11, gdzie również graliśmy przeciwko Odrze w Ekstraklasie i w późniejszych latach.
Na płocie tego dnia wywieszona została duża flaga Ciderland oraz cztery małe w tym Falanga i Konfederatka.
Te dwie ostatnie nie spodobały się ochronie i zarządowi Odry, dlatego mieliśmy „zderzenie” z poprawnością polityczną i najpierw spiker kazał ściągnąć te flagi co oczywiście olewamy, a w przerwie meczu lokalny działacz wraz z ochroniarzem podeszli pod nasz sektor, jednak i oni odchodzą bez zamierzonego celu.
Nie zabrakło również oprawy w obu ekipach.
Odra zaprezentowała malowaną sektorówkę w postaci herbu w asyście rac i transparentu, natomiast u nas pojawiły się Żółto – Czarne balony oraz Ognie Wrocławskie wraz z Flagami – Pasiakami.
Na boisku ciekawy i szybki mecz, wiele okazji po jednej i drugiej stronie, jednak ostatecznie remisujemy 1:1, tracąc bramkę pod koniec meczu.
Nasza sytuacja w tabeli wygląda tragicznie, bo za nami połowa rundy jesiennej, a mamy tylko trzy zwycięstwa i 15 miejsce w ligowej tabeli.
Dziękujemy wszystkim kibicom za obecność w Wodzisławiu !

Dodane: 2024-09-25