"Cyrk" w Łaziskach Górnych - okiem kibica
Niedzielny wyjazd do Łazisk Górnych zakończył się wielkim skandalem i kompromitacją policji. Każdy z nas w tym dniu przekonał się, że nasz kraj w którym żyjemy nie jest wolnym krajem, a komuna wśród władz i policji jest nadal obecna i ma się bardzo dobrze. Tydzień wcześniej do naszego klubu przyszła informacja, iż mecz w Łaziskach Górnych zostanie rozegrany bez udziału zorganizowanej grupy kibiców Ruchu z powodu remontu w sektorze gości.
Tą informację olewamy i tak jak zawsze postanowiliśmy organizować normalny wyjazd na mecz, ponieważ nie raz sektory były zamknięte, a mimo tego udawało się dostać bez większych problemów na stadion, bo trzecia liga to nie pierwsza, gdzie trzeba z wszystkim się liczyć ...
Jak się okazało, w Łaziskach Górnych remont sektora okazał
się fikcją, a działania policji i przede wszystkim zarządu gospodarzy
doprowadziły do tego, że Cidry dopingowaliśmy z przystanka autobusowego w
okolicach stadionu.
Podczas samej drogi do Łazisk Górnych zauważalna była mobilizacja wśród … policji, która eskortowała nas w kilka radiowozów i każdy z nas już wiedział, że coś może się wydarzyć podczas tego wyjazdu.
Po dojechaniu pod stadion od razu nasz autokar wraz z samochodami został otoczony przez kordon policji, który kazał nam wracać do domu albo zostać w autokarze. Oczywiście na obie opcje się nie zgadzamy i próbujemy negocjować z zarządem Polonii Łaziska, aby nas wpuścili na stadion i nawet nasz prezes przybiegł, aby nam pomóc.
Niestety stwierdzili, że piłka nożna nie jest dla kibiców i nie chcą mieć problemów na stadionie, a zaraz śmiali się za plecami, że mamy pecha z remontem, bo za dwa tygodnie sektor będzie już normalnie otwarty, szkoda tylko, że prawdopodobnie jesteśmy ostatnią ekipą w najbliższym czasie, która odwiedziła Łaziska Górne.
Cóż opcja z wejściem na stadion odpadła, więc nie pozostało nam nic innego jak dopingować Cidry przed kasami, gdzie widok na murawę może nie był idealny, ale na pewno nasz doping by był słyszalny przez piłkarzy, jednak tutaj zaczęły się kolejne, jeszcze większe problemy, bo na drodze stanęła policja, która w ogóle nie chciała nas dopuścić pod stadion, a chyba żyjemy w wolnym kraju, gdzie ponoć możemy swobodnie się przemieszczać, jednak jak życie pokazuje nie do końca tak jest.
Jednak według policji to oni ustalają, gdzie możemy przebywać i ostatecznie w 85 osób lądujemy pod przystankiem autobusowym w okolicach stadionu.
Tam zostaliśmy otoczeni z każdej strony radiowozami, a z przodu ustawiono nasz autokar tak, by zasłaniał całą widoczność i żeby grupa nie mogła się rozchodzić.
Policja ciągle nas namawiała, aby wracać do domu, jednak stawiamy na swoim i przez 2 godziny w deszczu dopingujemy nasz zespół z przystanku autobusowego.
Niestety w ciągu tych dwóch godzin wiele się wydarzyło, a mianowicie sporo osób zostało ukaranych mandatami w tym wszyscy kierowcy, którzy nieświadomie razem z autokarem przejechali na czerwonym świetle w drodze na mecz.
Kilka razy konkretnie oberwaliśmy pałkami i gazem, a cała ta reakcja policji wzięła się między innymi od tego, że ktoś palił papierosa lub używał słów wulgarnych, jednak czy to jest przewinienie, która pozwala policji na wyciąganie kibiców siłą i przemocą z tłumu? Czy to jest przewinienie, które pozwala bić pałkami po głowach czy psikać gazem po oczach z odległości 40cm?
Gdy policja poczuła już „wielką” komunistyczną władzę, to nawet obrywały osoby, które próbowały to wszystko nagrać telefonem.
Nikt z osób postronnych nie mógł tego zobaczyć czy nawet nagrać na kamerę, ponieważ byliśmy zamknięci z każdej strony, a policja miała swobodę i mogła robić co chciała.
Po meczu również doszło do kolejnej dziwnej sytuacji, gdy piłkarze chcieli wyjść ze stadionu i podziękować nam za przybycie to po prostu nie mogli tego zrobić, bo nie zgodziła się na to ani ochrona ani policja!
Podsumowując niedzielny wyjazd to na pewno należą się wszystkim kibicom brawa, że mimo wcześniejszej informacji o zamkniętym sektorze, pojawiliśmy się w 85 osób w Łaziskach Górnych.
Niestety zostaliśmy potraktowani przez zarząd Łazisk i policję jak … kibice, którzy chcą być zawsze tam, gdzie ich zespół gra, a dla takich kibiców jak My w całym kraju mogą czekać tylko takie niespodzianki jak w Łaziskach Górnych, ponieważ naszej pasji nigdy nie zrozumieją.
Piłka Nożna dla Kibiców !!
Podczas samej drogi do Łazisk Górnych zauważalna była mobilizacja wśród … policji, która eskortowała nas w kilka radiowozów i każdy z nas już wiedział, że coś może się wydarzyć podczas tego wyjazdu.
Po dojechaniu pod stadion od razu nasz autokar wraz z samochodami został otoczony przez kordon policji, który kazał nam wracać do domu albo zostać w autokarze. Oczywiście na obie opcje się nie zgadzamy i próbujemy negocjować z zarządem Polonii Łaziska, aby nas wpuścili na stadion i nawet nasz prezes przybiegł, aby nam pomóc.
Niestety stwierdzili, że piłka nożna nie jest dla kibiców i nie chcą mieć problemów na stadionie, a zaraz śmiali się za plecami, że mamy pecha z remontem, bo za dwa tygodnie sektor będzie już normalnie otwarty, szkoda tylko, że prawdopodobnie jesteśmy ostatnią ekipą w najbliższym czasie, która odwiedziła Łaziska Górne.
Cóż opcja z wejściem na stadion odpadła, więc nie pozostało nam nic innego jak dopingować Cidry przed kasami, gdzie widok na murawę może nie był idealny, ale na pewno nasz doping by był słyszalny przez piłkarzy, jednak tutaj zaczęły się kolejne, jeszcze większe problemy, bo na drodze stanęła policja, która w ogóle nie chciała nas dopuścić pod stadion, a chyba żyjemy w wolnym kraju, gdzie ponoć możemy swobodnie się przemieszczać, jednak jak życie pokazuje nie do końca tak jest.
Jednak według policji to oni ustalają, gdzie możemy przebywać i ostatecznie w 85 osób lądujemy pod przystankiem autobusowym w okolicach stadionu.
Tam zostaliśmy otoczeni z każdej strony radiowozami, a z przodu ustawiono nasz autokar tak, by zasłaniał całą widoczność i żeby grupa nie mogła się rozchodzić.
Policja ciągle nas namawiała, aby wracać do domu, jednak stawiamy na swoim i przez 2 godziny w deszczu dopingujemy nasz zespół z przystanku autobusowego.
Niestety w ciągu tych dwóch godzin wiele się wydarzyło, a mianowicie sporo osób zostało ukaranych mandatami w tym wszyscy kierowcy, którzy nieświadomie razem z autokarem przejechali na czerwonym świetle w drodze na mecz.
Kilka razy konkretnie oberwaliśmy pałkami i gazem, a cała ta reakcja policji wzięła się między innymi od tego, że ktoś palił papierosa lub używał słów wulgarnych, jednak czy to jest przewinienie, która pozwala policji na wyciąganie kibiców siłą i przemocą z tłumu? Czy to jest przewinienie, które pozwala bić pałkami po głowach czy psikać gazem po oczach z odległości 40cm?
Gdy policja poczuła już „wielką” komunistyczną władzę, to nawet obrywały osoby, które próbowały to wszystko nagrać telefonem.
Nikt z osób postronnych nie mógł tego zobaczyć czy nawet nagrać na kamerę, ponieważ byliśmy zamknięci z każdej strony, a policja miała swobodę i mogła robić co chciała.
Po meczu również doszło do kolejnej dziwnej sytuacji, gdy piłkarze chcieli wyjść ze stadionu i podziękować nam za przybycie to po prostu nie mogli tego zrobić, bo nie zgodziła się na to ani ochrona ani policja!
Podsumowując niedzielny wyjazd to na pewno należą się wszystkim kibicom brawa, że mimo wcześniejszej informacji o zamkniętym sektorze, pojawiliśmy się w 85 osób w Łaziskach Górnych.
Niestety zostaliśmy potraktowani przez zarząd Łazisk i policję jak … kibice, którzy chcą być zawsze tam, gdzie ich zespół gra, a dla takich kibiców jak My w całym kraju mogą czekać tylko takie niespodzianki jak w Łaziskach Górnych, ponieważ naszej pasji nigdy nie zrozumieją.
Piłka Nożna dla Kibiców !!
Dodane: 2013-11-04